Widząc uśmiech na twarzach bliskich jedzących te
maleństwa, w tym ponurym świecie za oknem zaczynam dostrzegać kolory, których
nie widziałam. I chociaż na chwile moje marzenia zdają się być możliwe do
spełnienia.
Ciasto:
- 200g mąki pszennej
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 3 łyżki kakao
- 100g masła
- 1 żółtko
- 3 łyżeczki zimnej wody
Krem:
- 0,5l mleka
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 4 żółtka
- 100g masła
- 300g chałwy waniliowej
Ciasto:
W misce
mieszamy mąkę z kakao i cukrem, dodajemy zimny tłuszcz, żółtko. Zagniatamy
kruche ciasto. Gotowe ciasto zawijamy w folię aluminiową i wstawiamy na pół
godziny do zamrażalnika (lub na godzinę do lodówki).
Foremki na
babeczki smarujemy masłem, chyba że wykorzystujemy foremki silikonowe, wtedy
nie ma potrzeby ich natłuszczania. Ciasto rozwałkowujemy na ok. 3 mm. Wykrawamy
koła i wylepiamy nimi foremki (średnica wyciętych kół z ciasta powinna być
większa od średnicy foremki). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego(!) do 200
stopni i pieczemy 15 minut.
Krem:
Z mleka,
mąki pszennej i ziemniaczanej, cukru i żółtek przygotowujemy budyń. Gotujemy
połowę mleka z cukrem. W drugiej połowie rozrabiamy żółtka i mąki. Wlewamy
powoli do gotującego się mleka. Mieszamy aby nie powstały grudki. Odstawiamy do
całkowitego ostygnięcia. Ucieramy masło, dodając po kawałku chałwę. Gdy
składniki dobrze się połączą, dodajemy po łyżce zimnego budyniu, ciągle
miksując. Gotowy krem wstawiamy do lodówki na 8 godzin, aby zgęstniał i uzyskał
oczekiwany smak. Po tym czasie, za pomocą szprycy, wykładamy krem do
upieczonych czekoladowych babeczek.
* Krem można
również wykonać używając budyniu z proszku. Gotujemy budyń wg przepisu podanego
na opakowaniu. Odstawiamy do ostygnięcia. Ucieramy masło, dodając po kawałku
chałwę. Gdy składniki dobrze się połączą, dodajemy po łyżce zimnego budyniu,
ciągle miksując. Gotowy krem wstawiamy do lodówki na 8 godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz